Finansowa przemiana. Emocje i pieniądze. Część 2/4

Cztery domeny talentów Gallupa

Drugi etap nad przygotowaniem mentalnym do negocjacji wynagrodzenia w trakcie rozmowy rekrutacyjnej to etap skupiający się na Twoich emocjach w związanych z pieniędzmi.

Zrozum swoje emocje

Podejścia do rozumienia emocji są różne. Brene Brown w książce „Atlas Serca” cytuje jednego z badaczy: „W dziedzinie emocji pewne jest tylko to, że nikt nie jest zgodny co do sposobu definiowania emocji”. Postępujące badania nad emocjami pokazują, że eksperci zbliżają się do tych samych wniosków. Np. 80% ekspertów specjalizujących się w emocjach, zgadza się, że istnieją uniwersalne tony głosu i wyrazy twarzy, które odzwierciedlają nasze emocje. Czyli ja przeżywająca smutek mogę brzmieć i wyglądać podobnie jak inna osoba przeżywająca tę emocję.

Debata na temat liczby emocji, jakie przeżywamy, jest wciąż żywa.  Najsłynniejszy badacz emocji Paul Ekman  przekonuje, że istnieje siedem emocji. Inni badacze przekonują, że jest ich dwadzieścia osiem. Ja z kolei uważam, tak jak Brene Brown, że jest ich znacznie więcej.  Dlaczego? Ponieważ to niuanse mają znaczenie szczególnie gdy zależy nam, żeby przekazać co przeżywamy lub przeżyliśmy. Dlatego zachęcam Cię do poznania osiemdziesięciu siedmiu emocji.

Emocje są reakcją organizmu na różne bodźce zewnętrzne i jak i na nasze wewnętrzne przemyślenia. Ważne jest dla mnie żebyś zapamiętał/a, że emocje są neutralne, nie dzielą się na te dobre i złe – są po prostu informacją dla Ciebie.

Kolejny krok do którego Cię zapraszam to przyjrzenie się swoim emocjom, które towarzyszą Ci gdy myślisz o pieniądzach. Poprzednio pytałam Cię: Co się mówi lub mówiło w Twoim domu o pieniądzach?

Teraz Cię zapytam: Jakie trzy emocje pojawiają się u Ciebie, kiedy myślisz o pieniądzach?

Czy jest to: złość, frustracja, rozdrażnieniem wściekłość, bezradność, smutek, przygnębienie, apatia, skrępowanie, wstyd, rozczarowanie, żal, strach, lęk, panika, obawa, zazdrość, zawiść, radość, spełnienie, zadowolenie, spokój, rozbawienie.

Drugie pytanie: Gdzie te emocje czujesz w swoim ciele?

W barkach, plecach, ramionach, w okolicach żołądka, udach?

Trzecie pytanie: Pomyśl o kwocie wynagrodzenia, które chcesz zarabiać. Zapisz tę kwotę. Jakie emocje się pojawiają gdy myślisz o tej kwocie?

Jeśli są to emocje z grupy tych blokujących i trudniej przeżywalnych to moje czwarte pytanie: Skąd się wzięły te emocje?  Pooglądaj je, pamiętaj są informacją, są ok. Z jakimi wspomnieniami się wiążą? Przeanalizuj czy to jest racjonalne, co możesz spróbować zmienić w przeżywaniu tych emocji, żeby już nie było tak silne.

Zrób eksperyment

Proste ćwiczenie polegające na codziennym podliczaniu pieniędzy i obserwacji zmieniających się emocji może dać ci cenne wskazówki na temat twojego stosunku do finansów. Dodatkowo, prowadzenie listy wydatków pomoże ci zrozumieć, czy twoje finanse wystarczają na pokrycie podstawowych potrzeb i czy potrafisz być wdzięczny za to, co już posiadasz.

Te powyższe trzy pytania mają spowodować pogłębienie Twojej świadomości. W poprzednim wpisie, pytałam Cię o przekonania, które kreują Twoje myśli. Teraz idziemy krok dalej. Przypomnę Ci, że my ludzie mamy „radar ściemy” jeżeli na rozmowie wypowiesz kwotę z lękiem i niepewnością – będzie to samo spełniająca się przepowiednia i potencjalny pracodawca zaproponuje Ci niższe wynagrodzenie lub będzie czuł, że ma pole do negocjacji.

Jeśli czujesz, że to emocje są tematem blokującym Cię w negocjacjach wynagrodzenia zachęcam Cię do obserwacji siebie i wykonania prostego ćwiczenia:

Codziennie podlicz ile masz pieniędzy. Te w gotówce i te na koncie. Zapisz sumę. Wsłuchaj się w siebie jakie emocje przeżywasz jak te kwoty się zmieniają.

W poprzednim wpisie prosiłam również żebyś prowadził/a listę wydatków. Spójrz tak z boku na swój rachunek wpływów i wydatków. Czy wystarcza Ci na podstawowe potrzeby? Czy masz co jeść? Czy masz na rachunki? Czy masz na kino i kawę na mieście?

Piąte pytanie: Czy jesteś wdzięczna/y za to co już masz?

Jeśli nie dostrzegasz co już masz to jeśli nawet będziesz zarabiać więcej to ciągle będzie mało. Ponieważ ta energia braku będzie nie do zaspokojenia.

Jeśli trudno Ci zidentyfikować swoje emocje, poproś o pomoc przyjaciela, coacha, terapeutę. To jest coś czego możesz się nauczyć i żyć bardziej świadomie. Emocji uczymy się przy drugim człowieku – nie wstydź się prosić o wsparcie.

Potrzebujesz pomocy w przygotowaniu dokumentów aplikacyjnych?

Cztery domeny talentów Gallupa